Lasek o incydencie podczas lotu prezydenta Dudy: to pokazuje, że nie nauczyliśmy się niczego

Подробнее о видео

- Wydawało mi się, że udało się naprawić system bezpieczeństwa Polsce, żeby przewóz najważniejszych osób w państwie był bezpieczny. Niestety zdarzenie sprzed roku pokazuje, że nie nauczyliśmy się niczego - mówił Lasek na temat lotu Andrzeja Dudy z lipca 2020 r., który odbył się bez pozwolenia. - Mieliśmy do czynienia ze źle przygotowanym lotem, nie poinformowano załogi, że lotnisko w Zielonej Górze będzie zamknięte - powiedział poseł KO.
Służba ochrony państwa niezgodnie z porozumieniem z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej, gdzie miała informować o każdym opóźnieniu lotu, nie wykonała tego. Mamy do czynienia z sytuacją, gdzie na kilka minut przed zamknięciem lotniska przyjeżdża delegacja. Można uznać, że występuje element presji i załoga zostaje pozostawiona sama sobie. To trochę tak jak w Smoleńsku, tam załoga też została pozostawiona z problemem sama. Tam skończyło się to tragicznie. Tu doszło do naruszenia zasad i przepisów, ale najbardziej wstrząsające jest to, że osoby, które powinny zadbać o to, żeby takie zdarzenie więcej się nie powtórzyło, podjęły działania mające na celu ukrycie tego. To coś nieprawdopodobnego.

#Duda #Smoleńsk #katastrofasmoleńska

Subskrybuj kanał:


Facebook Onet Wiadomości:

Aby śledzić więcej informacji, zapraszamy: www.onet.pl