
– Prokurator Generalny w przekazie publicznym zajmuje stanowisko, że nie wie, nie pamięta, nie wiedział. Nawet jeżeli pójdziemy tym tokiem rozumowania, to chyba jest tak tylko dlatego, że zamknął oczy, zamknął uszy, nie przyjmuje tego do wiadomości i nie sprawuje realnej władzy jako Prokurator Generalny, co oczywiście wydaje się totalnym absurdem – powiedziała prokurator Ewa Wrzosek w rozmowie z Elizą Michalik. – Czy Zbigniew Ziobro mógł nie wiedzieć o Pegasusie? – pytała w "Onet Opinie" Eliza Michalik. – W ogóle nie jest to prawdopodobne. Pan prokurator w przekazie publicznym zajmuje stanowisko, że nie wie, nie pamięta, nie wiedział. Nawet jeżeli pójdziemy tym tokiem rozumowania, to chyba jest tak tylko dlatego, że zamknął oczy, zamknął uszy, nie przyjmuje tego do wiadomości i nie sprawuje realnej władzy jako Prokurator Generalny, co oczywiście wydaje się totalnym absurdem – powiedziała prokurator Wrzosek "Onet Opinie". Afera Pegasusa i Zbigniew Ziobro – Nie jest to możliwe z uwagi na praktykę, z uwagi na uregulowania prawne, na kompetencje, które sam Prokurator Generalny sobie przyznał, tworząc w tym celu stosowne uregulowania prawne, które zapewniają mu nadzór i kontrolę nad czynnościami operacyjnymi, realizowanymi przez służby, również nad narzędziami, techniką operacyjną, która w tym celu jest stosowana. Także, oczywiście, można, mając dobrą wolę, założyć, że Prokurator Generalny nie wiedział, ale chyba tylko dlatego, że nie chciał tego wiedzieć – mówiła Ewa Wrzosek. – Ja oczywiście nie przyjmuję tej wersji. Uważam, że to wszystko dzieje się za jakąś wiedzą, za jakimś przyzwoleniem, być może również z inicjatywy Prokuratora Generalnego – dodała.
#Ziobro #Pegasus #politycy
Subskrybuj kanał:
Facebook Onet Wiadomości:
Aby śledzić więcej informacji, zapraszamy: www.onet.pl