
– PiS chciał się dowiedzieć, jakie są plany Donalda Tuska w zakresie spekulowanego startu w wyborach prezydenckich czy jego wpływu na kształtowanie się kandydatur – mówił Roman Giertych w rozmowie z Renatą Grochal. – Najważniejsze w tej aferze jest to, że PiS został złapany na podsłuchiwaniu sztabu opozycyjnego – dodał Giertych – Najważniejsze w tej aferze jest to, że PiS został złapany na podsłuchiwaniu sztabu opozycyjnego – szefa sztabu, senatora Brejzy. To jest najważniejsze ustalenie, które mamy za sobą – to, że wybory w 2019 r. były oszukane przez PiS, bo podsłuchiwali sztab głównego przeciwnika – mówił Roman Giertych w programie "Onet Opinie". – Druga rzecz, czyli to, że PiS podsłuchiwał adwokata, który pracował dla głównego oponenta Jarosława Kaczyńskiego – Donalda Tuska. PiS chciał się dowiedzieć, jakie są plany Donalda Tuska w zakresie spekulowanego startu w wyborach prezydenckich czy jego wpływu na kształtowanie się kandydatur – dodał Giertych. – Innymi słowy, PiS używał programu do zwalczania terrorystów, cyberbroni, by pomóc sobie w walce politycznej z przeciwnikami. Takie ustalenia są poczynione. Teraz pytanie, kto za to odpowiada i jakie będą konsekwencje wobec tych osób, to już dalszy ciąg – ocenił adwokat.
#PiS #wybory #Giertych
Subskrybuj kanał:
Facebook Onet Wiadomości:
Aby śledzić więcej informacji, zapraszamy: www.onet.pl