
#PrawdaFutbolu - Roman Kołtoń i Marcin Lepa (Polsat Sport) komentują 50 dni, które minęły od spotkania Polska - Francja na Mundialu. Prezes PZPN, Cezary Kulesza przeżył te dni bardzo intensywnie. Ostatecznie dogadał Vladimira Petkovica i Paulo Bento, wymyślano mu wielu szkoleniowców, jak choćby Stevena Gerrarda. Wymyślił Diego Simeone, w myśl: "Dlaczego nie spróbować?!?". Jeśli w kogoś z Polaków wierzył, to w Marka Papszuna i Michała Probierza... Skreślił Czesława Michniewicza. Najłatwiej byłoby kontynuować współpracę z dotychczasowym selekcjonerem - nawet klauzula w kontrakcie była tak skonstruowana, że Michniewicz pracowałby w eliminacjach EURO 2024 na dotychczasowych warunkach. Kulesza jednak nie chciał Michniewicza, choć sprawę zwolnienia rozgrywał przez 18 dni! Czekał aż media osłabią na maksa tego szkoleniowca - od taktyki, przez premię, aż po relacje z piłkarzami (nota bene pochodne od taktyki i awantury o kasę).