
#PrawdaFutbolu #prawdakadryORLEN - Roman Kołtoń komentuje odejście Czesława Michniewicza z posady selekcjonera reprezentacji Polski po 11 miesiącach, które były burzliwe. Jak mało co i kiedy w polskiej piłce. Gdyby wsłuchać się w liczne relacje pomundialowe Czesława Michniewicza, to można bardzo wiele wyczytać. Wydaje się, że według Michniewicza świat realny był następujący: sukces, wirtualna premia, piłkarze wspierają, prezes też, styl się nie liczy... Natomiast według tegoż Michniewicza świat wymyślony to: "cel minimum" (autorstwa Zbigniewa Bońka, ale Zibi to uniesie), premia dzielona, piłkarze mają dość, prezes też, styl ma znaczenie... Co można wyczytać z komunikatu PZPN, zarządzanego przez Cezarego Kuleszę: "Chcemy, aby w eliminacjach Euro reprezentację poprowadził trener gwarantujący jej rozwój i realizację zakładanych celów. Nowy selekcjoner musi również poprawić wizerunek drużyny narodowej i odbudować zaufanie kibiców". Hm, do którego świata zapisał się Kulesza? Do "realnego Michniewicza", czy "wymyślonego Michniewicza"?