
#PrawdaFutbolu #PrawdaKadryLOTOS - Roman Kołtoń i Bożydar Iwanow (Polsat Sport) z notami po Holandia - Polska (2:2). POLSKA: Skorupski 8 - Cash 6, Bednarek 7, Kiwior 7, Bereszyński 6 - Frankowski 7 (84 Glik), Góralski 5 (58 Żurkowski 6), Krychowiak 7, Zieliński 7, Zalewski 7 - Piątek 6. Pokazaliśmy ducha w tym meczu - i od pierwszej do ostatniej minuty. "Sursum corda" - napisał na tablicy przed spotkaniem Czesław Michniewicz. I zapytał swoich piłkarzy, czy ktoś wie, co to znaczy. Dopytywał się, czy ktoś zna łacinę. Nikt się nie wychylił. Więc szkoleniowiec przetłumaczył: "W górę serca". Równie dobrze można to przetłumaczyć: "Nie traćcie ducha!". I właśnie z punktu widzenia mentalności ten mecz miał wielkie znaczenie, szczególnie, że zabrakło Roberta Lewandowskiego i Kamila Glika. Ten ostatni usiadł na ławce. I gdy w końcówce Michniewicz zapytał, czy wejdzie, żeby pomóc, odparł, że chętnie. I bronił każdą częścią ciała. Owszem - mieliśmy trochę szczęścia na koniec, bo Cash zagrał ręką i w doliczonym czasie gry Memphis Depay z karnego strzelił w słupek.