#PrawdaFutbolu - Roman Kołtoń i Marcin Lepa (Polsat Sport) analizują Polskę po Meksyku i Argentynę po Arabii Saudyjskiej. Czesław Michniewicz uderza w dziennikarzy, ale i swoich piłkarzy. Po środowym rozruchu rozmawiał z mediami. I wypalił w pewnym momencie: "Ludzie, jedna rzecz! Myślicie, że jest trener, który w trzy dni nauczy kogoś albo oduczy grać w piłkę. Nie zamieniam wody w wino, chociaż tutaj by się przydało". To już nie jest adresowane do mediów. Ta treść to destrukcja w stosunku do piłkarzy, których zabrał do Kataru. Aż się wierzyć nie chce. Może jednak selekcjoner wyciągnie wnioski i pośle skład, który będzie bardziej nastawiony na tworzenie gry? Na wykorzystanie naszych najlepszych piłkarzy - Lewandowskiego i Zielińskiego. Przemyślenia nasze są następujące - 1-4-4-2. I takie zestawienie: Szczęsny - Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński - Kamiński, Bielik, Zieliński, Skóraś - Milik (Świderski), Lewandowski. "Opta Analyst" podała po meczu z Meksykiem: "32 podania do Roberta Lewandowskiego, z czego 44 procent dotarło do Polaka z powietrza od Wojciecha Szczęsnego (14 razy!)". Czyli było coś, co przewija się w memach: Laga na Lewandowskiego. Co trzy minuty laga na kapitana... A co do Argentyny. "La Nacion" - dziennik z Buenos Aires - tak komentuje sytuację: "Po najgorszej wpadce możliwej, reprezentacja musi zamknąć się w rodzinnym kręgu i wyjaśnić problemy". "El Clarin" pisze: "W szatni cisza, w trakcie kolacji przemówienie Kapitana, a od dziś proste zadanie - wrócić do swojej gry". Z Meksykiem Lionel Messi zagra po raz 21 na Mundialu. Dotychczas strzelił 7 goli, z czego ten 7 Arabii z karnego.
Музыка
Фильмы
ТВ Шоу
Категории видео
