[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet AudioLubin. Piętnastoletnia Julia odbiera sobie życie po dwóch tygodniach w nowej szkole, do której przeniosła się, bo w poprzedniej była gnębiona, a do tamtej z kolei przyszła z takiej, w której był hejt.
- Wszystko może być powodem do hejtu. Ubiór, oczy, włosy, piątki i jedynki. Wspólnym mianownikiem jest inność – mówi reporterka Newsweeka, Małgorzata Święchowicz.
Według badań 66% dzieci i nastolatków doświadcza w Polsce przemocy rówieśniczej. W ubiegłym roku było 145 samobójstw w tej grupie i o wiele więcej prób. Specjaliści telefonu zaufania przeprowadzili w tym okresie ponad 68 tysięcy rozmów.
Mamy trudne czasy i umiejętności społeczne ucierpiały najbardziej, ocenia psycholożka Marta Wojtas. Do przyczyn agresji dochodzą również zbyt duże obciążenia szkolne, presja dorosłych, a także brak zainteresowania i czasu z ich strony, skutkujące poczuciem osamotnienia. W przypadku Julii rodzice robili jednak wszystko, by pomóc córce, ale napotkali na luki w systemie wsparcia, bagatelizowanie problemu i uciekanie od odpowiedzialności przez szkoły. Skończyło się tragicznie.
Mogłoby się wydawać, że śmierć dziewczynki przerwie falę hejtu, ale stało się wręcz przeciwnie – nabrała jeszcze większej mocy i zalała miasto. Pomogły pozorna anonimowość i świadomość braku konsekwencji. A te często wcale nie są wirtualne. Niekiedy jeden nieprzemyślany, głupi wpis może momentalnie agresora zamienić w ofiarę, zmusić do opuszczenia miasta i nieodwracalnie odmienić życie.
- Bardzo oberwało się dzieciom, a one się od kogoś uczą, powtarzają zachowania dorosłych, język debat publicznych, myślą, że tak musi być – zwraca uwagę aktywistka z Lubina.
Czy to dolnośląskie miasto to soczewka globalnego problemu? Jak skutecznie pomagać ofiarom przemocy? Wreszcie, czy empatii można nauczyć?
O tym opowiemy w najnowszym odcinku dokumentalnej serii „Opowiem dlaczego”, zrealizowanej przez Onet Audio.
Музыка
Фильмы
ТВ Шоу
Категории видео
