Najnowsze badania z zakresu kryptozoologii obrzędowej wykazały, że mity i mityczni bohaterowie, gdy minie ich pięć minut na rytualnej scenie roku obrzędowego, zaszywają się w gęstwinach i kłębią się tam, krzyżując czasem terytoria.
Lato to czas wytchnienia dla sezonowych istot liminalnych. Gdy uczciwi mieszkańcy tego łez padołu trudzą w polach i na zagonach, Puchery i Turonie mają w końcu czas by odpocząć od rytualnych śmierci i wywoływań, i zająć się beztroskim buszowaniem wśród korzeni.
W takim kłębowisku doszło do spotkania szukających draki wiosennych Pucherów z wypędzanymi po zimowych przesileniach Turoniami.
“Siwy koń, siwy koń,
Na siwego siadom,
A swojego dam dziadom
Furman ci ja, furman,
Z końca bicza żyję,
Co zarobię - przepiję
Co sobie zarobię
Siwymi koniami,
To przehulam z pannami”
Melodia: Wit Rzepecki, Anna Sitko (inspiracja melodią ludu Mari)
Tekst tradycyjny: pieśń z Lgoty, w: R. Góralczyk, Pieśni ludowe z Lgoty, zebrane przez S.L. Floryana
Anna Sitko - śpiew
Wit Rzepecki - strakharpa
Michał Górka - tagelharpa
Agnieszka Oramus - darabuka
Michał Biel - baraban
Agnieszka i Szymon ze Studiooko - wielkie dzięki za wspólną szamotaninę z materiałem!
Nagranie audio: Krystian Gajewski
Miks & master: Mariusz Szwugier
Video: Norka “Belanorqua” Niedźwiecka
Klecenie Turońków, pucherowych stożków i czegotamjeszcze - Michał Biel